Polacy naród, który leczy się sam.

polacy leczą się sami

Co trzecia reklama w radiu i telewizji to reklama produktu medycznego? Są więc tony suplementów diety na każdy dzień, każdą część ciała i pogodę. Jest zasyp tabletek przeciwbólowych. O najróżniejszym stopniu działania. Jest podział na takie, które najlepiej zadziałają w nocy, inne pomogą, gdy boli nas trochę, jeszcze inne uratują od każdego rodzaju bólu. Potem mamy serię przeciwgorączkowych. Tutaj możemy wybrać czy chcemy je łykać, pić, a może wmasować? Dla każdego coś miłego.

Apteka tak czy nie?

Czy trzeba fatygować się do apteki? Absolutnie nie – wystarczy wybrać się na stacje paliw, do marketu czy do kiosku. Albo nigdzie się nie wybierać i zamówić przez Internet. Dostęp jest nieograniczony. Po co nam lekarze skoro staliśmy się w tym względzie samowystarczalni? Dlaczego w przychodniach są kolejki, przecież mamy tabletkę na wszystko? Jak się okazuje nie na wszystko i bardzo często leczymy tylko objawy choroby przesuwając jej pełnię w czasie. Mamy gorączkę? Nie ma sprawy – dwie tabletki na noc i będziemy jak nowi. Jednak gorączka na ogół to tylko sygnał od naszego ciała, że dzieje się coś niedobrego.

Sygnał ostrzegawczy

Sygnał ostrzegawczy, który sami gasimy. Nasz organizm zaczyna wiec głupieć. Choroba przebiega bez objawowo, aż nagle lądujemy na izbie przyjęć zupełnie osłabieni i zdezorientowani. Polak lubi leczyć się sam, na lekarstwa bez recepty wydajemy miliardy złotych. Czy jest to nasz narodowy problem?

Może to Ci się spodoba?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *