
Wcześniakiem potocznie nazywa się każde zbyt wcześnie narodzone dziecko. Wcale tak bardzo nie mija się to z prawda, ponieważ prawidłowo donoszone dziecko to takie, które rodzi się od 38 do 42 tygodnia ciąży, natomiast dziecko urodzone przed 37 tygodniem ciąży nosi już miano przedwcześnie urodzonego.
Jak można klasyfikować wcześniaki?
Istnieje pewien podział wcześniaków, o którym warto wspomnieć. Jeżeli dziecko urodziło się w 34 Hbd i wazy około 3600 g, wtedy takiego wcześniaka nazywamy hipertrofikiem. Istnieje bowiem bardzo wysokie prawdopodobieństwo, iż będzie ono miało cukrzycę bądź już ją ma. Z kolei jeśli dziecko urodzi się nieco później, bo już w 36 Hbd, a masa jego ciała wynosi około dwóch kilogramów, można wtedy takiego wcześniaka nazwać hipotrofikiem. Wszystko dlatego, że urodził się z tak zwaną dystrofią wewnątrzmaciczną, ponieważ masa jego ciała jest zdecydowanie za niska w porównaniu do tygodnia ciąży, w którym przyszedł na świat.
Postęp medycyny
Oczywiście należy wspomnieć, iż obecny postęp medycyny pomaga w zachowaniu przy życiu dzieci, które rodzą się już nawet w 20, czy 22 tygodniu ciąży. Takie wcześniaki charakteryzują się bardzo dużą niedojrzałością ich małych organizmów, mogą ważyć nawet jedyne pół kilograma, ale istnieje szansa na ich uratowanie. Mimo wszystko należy pamiętać, że im młodsze jest dziecko, tym szanse a jego uratowanie są niestety mniejsze.
Jak wyglądają wcześniaki?
Niestety na pierwszy rzut oka wyglądają one marniutko, ponieważ to nie jest ten etap, w którym powinny przyjść na świat ze względu na brak całkowitego rozwinięcia ich małych organizmów. Dlatego właśnie bardzo często ich skóra jest niemal przezroczysta i prześwitują przez nią naczynka krwionośne. Często również te maleńkie buzie są pokryte licznymi zmarszczkami, a co więcej, ich proporcje ciała nie są jeszcze do końca właściwe. Zazwyczaj główki są znacznie większe od reszty ciała, rączki i nóżki bardzo drobne, a tułów wydłużony. Ich skóra może być również pokryta drobnym meszkiem. Co gorsza, wcześniaki nie mają jeszcze wykształconej odporności na wszelkiego rodzaju infekcje, dlatego są na nie bardzo podatne. Nawet najdrobniejsze zarażenie może więc być dla nich ogromnym zagrożeniem. Zdecydowanie trudniej jest również takiemu maluszkowi dostosować się do nowych warunków i przetrwać.
Mimo iż medycyna robi postępy, to wciąż szanse na uratowanie takich wcześniaków są niewielkie. Zawsze jednak walczy się do końca, szczególnie ze względu na ich chęć do życia. Im później następuje poród, tym lepiej. Liczy się bowiem każdy przyrost wagi u takiego dziecka, ponieważ z każdymi 100 g wzrasta szansa na uratowanie wcześniaka.